Kolega z pracy. Wiek ten sam, co Ty. Wykształcenie takie samo lub nie daj Boże niższe. Poziom inteligencji porównywalny. Jego zarobki 11 000 zł na rękę, a Twoje 6…. Jak na niego patrzysz to trafia Cię szlag. No bo niby w czym on jest lepszy od Ciebie. Co prawda zakończył ostatnio kilka ciekawych projektów z sukcesem, a Ty miałeś problemy przy ostatnim zadaniu. Tylko drobne i tylko przejściowe… bo zadanie było żmudne i mozolne.

No właśnie! Sukces V. S. „Przejściowe problemy”

Zaczynasz zauważać? Różnica pomiędzy tymi dwoma osobami, a dokładniej pomiędzy ich sposobem i stylem pracy, jest pomimo pozorów bardzo wyraźna. Kolega z pracy, korzystając z takich samych zasobów i możliwości zarabia więcej i domyka ważne projekty. I robi to na czas.

To, że dostaje ciekawe zadania jest tylko efektem ubocznym, szefostwo mu po prostu ufa. Jako przełożony zrobiłbyś to samo. Przydzielałbyś ważne i ciekawe projekty tym osobom, które wykazują się dyscypliną, dotrzymują terminów, przykładają się do pracy i są w stanie zagwarantować sukces.

Kolega z pracy nie robi nic niezwykłego. Nie podlizuje się szefowi, nie czaruje klientów obietnicami niestworzonych rzeczy, nie jest czarodziejem ani nie ma wehikułu czasu. Jest taki sam jak Ty czy ja. Posiadł jednak wiedzę i umiejętności pozwalające mu lepiej zarządzać swoimi projektami. On już przerobił mój kurs: link do kursu… Wybacz auto promocja nie mogłem się powstrzymać.

Czytaj dalej, a poznasz kilka wskazówek jak sprawniej zarządzać swoimi projektami:
 

Wyznaczaj priorytety


Pierwsze, co musisz zrobić, to zrozumieć, co naprawdę jest ważne. Stawiaj cele krótko- i długoterminowe i oceniaj zadania pod kątem ich wpływu na projekt. Czy instalacja nowej kawiarki w biurze to naprawdę kluczowy element? Może lepiej skupić się na testowaniu nowego oprogramowania dla klienta?

 

Planuj, ale bądź elastyczny

 

Nie ma nic bardziej pewnego niż nieprzewidywalność. Tworzenie harmonogramu to ważny krok, ale musisz być gotów na to, że rzeczy będą się zmieniać. Aby dobrze zaplanować swoją pracę stwórz harmonogram np. w postaci wykresu Gntta i trzymaj się go. Bądź jednak elastyczny. Nawet najlepszy plan nie jest odporny na niespodzianki. Bądź gotowy do dostosowywania się do zmian - oczywiście losowych a nie wynikających z Twojego lenistwa czy opieszałości 😉

 

Zaufaj narzędziom ale i ludziom


Szczerze, nie wyobrażam sobie prowadzenia projektów bez pewnych narzędzi. Oto kilka z moich ulubionych:

ToDoIst – wirtualna i mobilna checklista, która w wersji pro staje się niezwykle potężnym narzędziem do prowadzenia projektów

Projectopia – cudowne narzędzie, które możesz oprzeć na prywatnej domenie używając znanego wszystkim Wordpressa. Zmień swoją domenę w centrum zarządzania projektami osobistymi, a także firmowymi.

Wykres Gantta – Wykorzystuję go nieraz w swojej pracy dla korporacji. Gdy jest do wykonania większy projekt, czy wdrożenie – zawsze posiłkuję się tym narzędziem, ponieważ pozwala  ono na uporządkowanie zadań chronologicznie i stworzenie marszruty działań.

Pamiętaj jednak, że nawet najlepsze narzędzie nie zastąpi człowieka. Otaczaj się ludźmi, którzy doradzą Ci, pomogą we wdrożeniu lub przekażą feedback.

 

Regularne spotkania

 

Nie chodzi o to, aby stać się królem spotkań, które trwają godzinami. Krótkie, skupione na konkretach spotkania (tzw. stand-upy) mogą zdziałać cuda. Pozwalają na szybkie wymiany informacji i identyfikację ewentualnych przeszkód. Dobrą praktykę wypracujesz ucząc się i ćwicząc SCRUM.

 

Zadbaj o siebie

 

Prowadzenie projektów to także dbanie o swój własny czas. Korzystam tu z metody Pomodoro - prace podzielone na krótkie, 25-minutowe bloki, z krótkimi przerwami pomiędzy nimi. Dzięki temu jestem bardziej skupiony i efektywny. Przy zadaniach wymagających długiej pracy w skupieniu pomaga mi Deep Work, zawsze po takiej sesji robię przerwę!   Pamiętaj, aby robić przerwy! Spacer, kawa, chwila relaksu - to klucz do długotrwałej wydajności.
 

Pamiętaj o samodyscyplinie


Nawet najlepsze techniki i narzędzia zawiodą, jeśli sam nie weźmiesz się do pracy i zignorujesz ważne tematy. Odkładanie na potem nie przynosi korzyści… no chyba, że odkładamy wyjście na imprezę, żeby dokończyć ważne zlecenie dla klienta. Jesteśmy odpowiedzialni za budowę swojej marki osobistej każdego dnia, niezależnie od tego, czy jesteśmy w pracy czy realizujemy zlecenia jako freelancer. Samodyscyplina to podstawa sukcesu która odróżnia ludzi bogatych, klasę średnią i ludzi biednych.

No dobra, wróćmy na chwilę do tej historii z kolegą z pracy i do naszego kolegi – wykształcenie podobne, wiek podobny. Patrzysz na jego wypłatę no i boli, bo on ma 11 tysięcy, a Ty tylko 6. Ale czemu? Może dlatego, że on kończy projekty na czas, a Ty mieliłeś ostatnio pewne "przejściowe problemy"? Tylko ostatnio?  Klucz do różnicy w zarobkach leży w podejściu do pracy. Kolega nie robi nic magicznego - po prostu zna kilka trików do zarządzania projektami. A, swoją drogą, korzystał z kursu autora artykułu: Zarządzanie czasem w IT. Kurs video. Zwiększ swoją produktywność w pracy . Jeśli chcesz wiedzieć, jak poprawić swoje zarządzanie projektami, oto kilka wskazówek do zapamiętania:

Wyznaczaj priorytety – Zastanów się, co naprawdę jest ważne w Twojej pracy.

Planuj, ale bądź elastyczny – Harmonogramy są ważne, ale pamiętaj, że życie potrafi zaskoczyć.

Zaufaj narzędziom ale i ludziom – Owszem, programy pomogą, ale nie zastąpią człowieka.

Regularne spotkania – Krótkie, konkretne. Nie trzeba przesadzać z ich długością.

Zadbaj o siebie – Pamiętaj o przerwach i dbaj o swój czas.

Pamiętaj o samodyscyplinie – Bez niej nawet najlepsze narzędzia i techniki nic Ci nie pomogą.

Pamiętaj, sukces w pracy to nie tylko kwestia talentu, ale też podejścia, umiejętności zarządzania sobą w czasie i samodyscypliny. A teraz, bierz się do roboty!