Opinie czytelników - Linux Server. Kurs video. Usługi serwerowe, skrypty i środowisko graficzne

Świetny kurs. Dużo informacji w przystępnej cenie

Polecam. Wszystko ok.

Bardzo dobry kurs. Super przedstawione najważniejsze tematy związane z Linux Serwer oraz z administracją systemem Linux. Polecam!

Bardzo dobre szkolenie, które w przystępny sposób wprowadza w tematykę Linux Server.

Kurs oceniam pozytywnie. Lekcje mogłyby być trochę szerzej omawiane, więcej przykładów aby lepiej przyswoić wiedzę. Zdarza się, że autor wykonuje jakieś zadanie i mówi o jego efekcie, ale nie widać tego na ekranie (rzadkie przypadki, ale jednak są). Pomimo małych minusów widać, że autor posiada odpowiednią wiedzę.

Niestety nie mogę ocenić tego kursu zbyt wysoko. Osoby bardziej zaawansowane nie znajdą tutaj nic dla siebie, a początkujący nie zrozumieją o co chodzi w przepisywanych komendach. W materiałach pojawia się wiele błędów merytorycznych. Począwszy od stwierdzenia, że "SATĘ wypiera chyba ssd". SATA jest rodzajem interfejsu na którym działa dysk np. ssd. Po inne kwiatki pokroju prędkość SATY - zdaniem prowadzącego prędkość to 6 Gigabajtów na sekundę (zamiast Gigabitów). Zbyt wiele wątków zostało wrzuconych do tego kursu. W wyniku czego tematy traktowane są bardzo pobieżnie i nie sądzę, aby ktoś po obejrzeniu tego materiału był w stanie "świadomie" skonfigurować np. LDAP. Na plus zasługuje na pewno tempo i ton wypowiedzi, którego się dobrze słucha.

Autor słabo omawia zagadnienia. Nie przygotował lekcji tak, aby początkujący miał wizję tego co nastąpi. Dość nonszalancko się wypowiada. Angielski zdecydowanie do poprawy. Często odbiega od tematu i coś tam opowiada, ale nie ma to znaczenia dla lekcji. Jeżeli chodzi o plusy to początkujący znajdzie kilka poleceń i trochę podstawowej wiedzy. Kurs darmowy to może tak wyglądać ale płatny to już powinien trzymać jakiś poziom...

Bardzo słaby kurs.

Beznadziejny kurs, nic nie tłumaczy, mruczy coś pod nosem że trzeba tu kliknąć i tu i nie mówi po co na co i dlaczego. Zapomniał, ma uczyć a nie popisywać się wiedzą. Oby jak najmniej takich nauczycieli.